Przejdź do głównej zawartości

„Pogrzeb na zamówienie” Anthony Horowitz

Wydawnictwo: Rebis
data wydania: 16 października 2018 r.
tytuł oryginału: The Word is Murder
tłumaczenie:  Maciej Szymański
oprawa: broszura klejona ze skrzydełkami
liczba stron: 344





To piąta powieść Anthony'ego Horowitza, którą miałam okazję przeczytać. Autor wyrobił sobie już styl, ma nietuzinkowe pomysły na fabułę i konstrukcję historii. Zagadka goni zagadkę, morderstwa się ze sobą przeplatają, bohaterowie są powiązani, a motywy zbrodni różne. A zakończenie zawsze zaskakuje.

„Zazwyczaj, gdy mam pomysł na nową książkę, noszę go w głowie co najmniej przez rok, zanim rozpocznę pisanie. Jeśli to ma być powieść detektywistyczna, punktem wyjścia będzie morderstwo. Ktoś kogoś zabija - oczywiście nie bez powodu. I to jest sedno sprawy. Tworzę postacie, a potem stopniowo rozbudowuję świat wokół nich, szkicując związki między podejrzanymi, zaopatrując każdego z nich w życiorys, rozpracowując wzajemne relacje. Myślę o nich wszystkich, gdy spaceruję, gdy leżę w łóżku, gdy siedzę w kąpieli - i nie zaczynam pisać, póki moja historia nie nabierze konkretnego kształtu”.

Tym razem jednak pomysł dostał na tacy i wcale nie musiał niczego wymyślać. Można powiedzieć, że pomysł sam do niego przyszedł. Dosłownie. Bowiem w najnowszej powieści Horowitz opisuje siebie jako bohatera. Pojawia się w niego Daniel Hawthorne - detektyw współpracujący z londyńską policją i proponuje mu napisanie książki sprawie, którą właśnie rozwiązuje. Horowitz, początkowo niechętny i lekko uprzedzony do detektywa, nie ma ochoty na pisanie takiej historii. Zmienia jednak zdanie, gdy sprawa nabiera rumieńców, a on staje się również jej bohaterem. Przesłuchują razem świadków, są na miejscu zbrodni, badają ślady, śledzą podejrzanych. Sam detektyw Hawthorne wydaje się bardzo ciekawą postacią. Zresztą Horowitz planuje serię o krnąbrnym byłym policjancie. Ale może trochę o samej zbrodni.

Diana Cowper, ponad sześćdziesięcioletnia kobieta, zostaje uduszona we własnym domu. Nutkę niezwykłości temu morderstwu dodał fakt, że kobieta zaledwie sześć godzin wcześniej, bardzo starannie zaaranżowała swój pogrzeb. Jednak wychodząc z domu pogrzebowego nie sądziła, że tak szybko do niego dojdzie. Wkrótce zostaje zamordowany syn owej kobiety, a to już wcale nie wygląda na przypadek. Dlatego detektyw Hawthorne  oraz  pisarz, Horowitz, który ma spisywać wszelkie działania detektywa, starają się rozwiązać sprawę.

I jak to u Horowitza bywa intryga jest bardzo dobrze skonstruowana, tak, że czytelnik nie domyśla się zakończenia. Osobiście bardzo podobała mi się postać Hawthorne'a, która była mistrzowsko dopracowana. Autor pozostawił tu otwartą kartę. I mimo że wcześniejsze książki Horowitza podobały mi się bardziej, to bardzo urzekła mnie postać detektywa, dlatego nie mogę doczekać się kolejnych jego losów.


Książkę otrzymałam od Wydawnictwa Rebis za co bardzo dziękuję.

Komentarze

  1. Super, tu zawsze znajdę coś dla siebie. Powiem szczerze że lubię właśnie takie detektywistyczne książki to bardzo wciąga jakieś intrygi czy porachunki gangsterskie albo śmierć i owita historia wokół trupa.

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo fajna książka, chętnie zobacze sobie tą pozycje książkową takie detektywistyczne motywy są moimi ulubionymi pozycjami dobry kryminał jest super.

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak zwykle na tej stronie można znaleźć propozycję na wieczór. You made my day! Idę do księgami, mam nadzieję że będzie! Pozdrawiam i życzę miłego popołudnia. :

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

"Burza" William Shakespeare

Wydawnictwo: W.A.B. premiera: 07.11.2012 tytuł oryginału: The Tempest przekład: Piotr Kamiński oprawa: twarda z obwolutą " Burza " jest ostatnią w pełni samodzielną sztuką Shakespeare'a, który prawdopodobnie wtedy wyofał się z życia zawodowego w Londynie i przeniósł się do Stratfordu. Sprawiło to, że ów dramat często jest traktowany przez krytyków jako utwór pożegnalny, a nawet pewnego rodzaju artystyczny testament. Tworząc “ Burzę" przypuszczalnie  na przełomie 1610 i 1611 roku, Shakespeare miał 47 lat, jego główny bohater – Prospero prawie tyle samo – to dość istotny szczegół w kontekście interpretacji całości. Prospero łamie w finale różdżkę i topi księgi, Shakespeare odchodzi nie pozostawiając po sobie ani jednego rękopisu. Ale może nieco więcej o fabule. Jest ona bardzo prosta do streszczenia (uwaga, zdradzam prawie całość). Prospero, prawowity książę Mediolanu, pozbawiony tronu przez swego brata Antonia wspomaganego przez Alonsa

„The Crown. Oficjalny przewodnik po serialu” (Tom 2) Robert Lacey

Wydawnictwo: Wydawnictwo Kobiece data wydania: 12 listopada 2020 r. tytuł oryginału:  The Crown: The Official Companion, Volume 2: Political Scandal, Personal Struggle, and the Years that Defined Elizabeth II tłumacznie:  Edyta Świerczyńska oprawa: twarda liczba stron: 312 Robert Lacey jest autorem wielu bestsellerowych biografii, w tym Henry'ego Forda, Eileen Ford i królowej Elżbiety II, a także kilku innych popularnych dzieł historycznych. Największą jednak sławę przyniosła mu ostatnio praca historyka w dramacie „The Crown”. „The Crown” to serial historyczny o zwyczajnej kobiecie, która przyszła na świat w niezwykłych okolicznościach. Późniejsze okoliczności jednakże sprawiły, że ta niespełna 26-letnia kobieta została brytyjską królową. 21 kwietnia Elżbieta II skończy 95 lat, a 6 lutego minęło 69 lat jej panowania. „The Crown” nie jest serialem dokumentalnym ani dokumentem fabularyzowanym. Wszystkie scenariusze, kostiumy, scenografia i plenery, jak i kreacje aktorów. opierają się

"Sonety" William Shakespeare

Wydawnictwo a5 wydanie: 09/2012 przekład: Stanisław Barańczak oprawa: twarda format:  148 mm x 210 mm liczba stron: 216 "Sonety" w biografii twórczej Szekspira są epizodem bardzo tajemniczym. Od momentu ich wydania, czyli od roku 1609 budzą kontrowersje i spory krytyków. Powstała masa książek i rozpraw poświęconych owemu dziełu. I do dziś nie wiadomo wszystkiego, możemy się jedynie domyślać tudzież czynić nadinterpretacje. Zagadek i pytań jest wiele. Szekspir 154 utworów nie opatrzył datą, nie wiemy więc kiedy powstały i w jakich okolicznościach. Kolejna sprawa to dedykacja - tajemnicze Mr. W. H. poróżniło szekspirologów (gdzie Barańczak niektórych nazywa pseudo-szekspirologami), ponieważ tożsamość pana W.H. nie jest rzeczą konieczną dla zrozumienia " Sonetów ". Wśród tych wszystkich zagadek jest jednak garstka faktów niebudzących żadnych wątpliwości. Po pierwsze kompozycja cyklu. Badacze i czytelnicy są zgodni, że całość rozpada się na dwie