Przejdź do głównej zawartości

„Czterdzieści i co z tego” Katarzyna Kostołowska

Wydawnictwo: Książnica
rok wydania:  2020
oprawa: miękka
liczba stron: 296


„Wrocław opustoszał, ale nie robił przerażającego wrażenia wymarłego miasta widma. Wręcz przeciwnie. W oczach Karoli wypiękniał. Kiedy przestały go przesłaniać masy ludzkie, mógł zaprezentować się w pełnej krasie. Kamienice na Starym Mieście z dumą pokazywały piękne fasady z misternymi rzeźbieniami, mosty prężyły przęsła w blasku wiosennego słońca, ulice chwaliły się szerokością, miejskie parki niosły nadzieję wraz z pokrywającą je zielenią, z dnia na dzień coraz bardziej soczystą. Poza tym było coś jeszcze. Wrocław się wyciszył. Po osiedlach spacerowały dzikie zwierzęta, z ciekawością zaglądając do niedostępnych dla nich do tej pory ludzkich siedzib”. 

To najlepszy fragment książki i niestety jedyny, który mnie się podobał, ale po kolei. Nie przepadam za taką literaturą, '"taką", czyli kobiecą, zatem będę pewnie stronnicza. Wiem jednak, że czasami zdarzają się "perełki" w każdej kategorii, niestety ta książka nią nie jest. Dziwią mnie zatem tak wysokie recenzje. Ale jak wspomniałam wcześniej - akurat ja nie lubię tego rodzaju literatury i być może jestem uprzedzona.

To było moje pierwsze spotkanie z autorką. Z notki biograficznej można wywnioskować, że to kolejna część z serii. Jednak można książkę czytać bez znajomości poprzednich. Poznajemy cztery bohaterki: Magdę, Karolę, Anitę i Aśkę. Każda z kobiet ma partnera lub męża. Jedna z nich jest miłośniczką psów, inna jest wegetarianką i maniaczką ekologiczną, kolejna prowadzi Czekoladziarnię, ostatnia wraca z Londynu. Szczerze to nie pamiętam która była która, ponieważ bohaterki mi się myliły. Nie za wiele tak naprawdę w tej książce się dzieje. Fabuła skupia się na prowadzeniu rozmów między paniami. Ponieważ owe kobiety każdą decyzję w swoim życiu, ba! zmianę czy rozmowę z partnerem muszą wspólnie obgadać. Każda musi wypowiedzieć swoje zdanie i "doradzić" przyjaciółce. A jeśli nie zdążą się "nagadać", to ich rozmowy przenoszą się na Messengera i tam ponownie pojawiają się rady, porady  i komentarze. I tak mijają im kolejne dni i noce.

Ogólnie życie tych pań skupia się na spełnianiu swoich oczekiwań, a raczej liczą na to, aby ktoś spełniał ich pragnienia. A oczekiwania mają i to ogromne. Każda z nich ma wyobrażenie związku jako romantycznego układu, a raczej małżeństwa, bo każdy związek musi skończyć się małżeństwem. Do tego dążą. Oczywiście zaręczyny i ślub muszą być iście romantyczne. Dodatkowo codzienne kobiety muszą mieć dawkowany supergorący seks, taki, który zaczyna się od przyniesienia na rękach do łóżka, a potem już wiadomo... jazda do białego rana. Ponieważ każda z nich uważa się za boginię seksu, ogólnie to ich partnerzy codziennie powinni dziękować i je nagradzać za to, że spotkali na swojej drodze tak wyjątkowe kobiety. Kobiety lubią też rozkładać na czynniki pierwsze każde wypowiedziane słowa, np. jeśli partner jednej z nich mówi: "masz psy", zamiast "mamy psy", oznacza to już prawie kryzys w związku, bo nie mówili w liczbie mnogiej jako "my". 

Najbardziej jednak irytowała mnie jedna z bohaterek - Anita (chyba Anita). Mąż kobiety trafił do szpitala, ponieważ został brutalnie pobity. I uwaga, co robi Anita? Zatraca się w swojej rozpaczy i cierpieniu. Tyle, że nie cierpi z powodu ciężkiego stanu męża (no trochę z tego powodu też), ale w głównej mierze z tego, że jej partner zamiast spędzić wieczór z nią, poszedł sobie do klubu. To jest główny powód jej cierpienia. O tym cierpieniu musi się dowiedzieć oczywiście cały świat, przyjaciółki przyjeżdżają codziennie i ją pocieszają. Co tam dom, co tam trójka dzieci, co tam troska o nie. Najważniejsze, że leży się na łóżku zwinięta w kłębek i cierpi. No, ale jak ma się przyjaciółki, które zrobią zakupy, posprzątają dom, zaopiekują się dziećmi, to można sobie rozpaczać. Nie znoszę tego rodzaju kobiet: egoistek, egocentyczek, zapatrzonych w siebie, swoją wyjątkowość i swoje potrzeby. Tyle o bohaterkach, bo w sumie więcej nic ciekawego tu się nie dzieje. 

Ale na koniec coś z pozytywów. Postawa jednej z bohaterek zasługuje na uznanie. Aśka musiała zamieszkać ze swoimi partnerem i jego matką. Starsza pani nie mogła mieszkać sama, ponieważ była schorowana. Aśka to jedyna osoba, która zdołała z ciężkiej dla wszystkich sytuacji wyciągnąć plusy. Zamiast się ciągle awanturować, potrafiła wykorzystać potencjał swojej teściowej. 

Zatem jest to lektura lekka i niezobowiązująca, na dwa krótkie wieczory. Jeśli kto lubi taki rodzaj literatury, to może sobie poczytać o oczekiwaniach pewnych czterech pań. Można docenić tu więź między kobietami, bo jeśli chodzi o przyjaźń, to trzeba przyznać, że potrafiły się wzajemnie wspierać. Choć osobiście ja mam trochę inną definicję przyjaźni, wcale nie muszę codziennie komunikować się z kimś, żeby wiedzieć, że mogę na niego liczyć. Ale jak ktoś lubi takie relacje, rozmowy na Messengerze, wymianę porad, to książka może się spodobać. Mnie nie przypadła akurat do gustu.

I jeszcze jedno, czytając takie książki można się utwierdzić w przekonaniu o antyfeministycznych poglądach.  Bo ja chyba jestem antyfeministką. 


Książka dostępna na Tania Książka

Więcej książek dla kobiet

 


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

"Burza" William Shakespeare

Wydawnictwo: W.A.B. premiera: 07.11.2012 tytuł oryginału: The Tempest przekład: Piotr Kamiński oprawa: twarda z obwolutą " Burza " jest ostatnią w pełni samodzielną sztuką Shakespeare'a, który prawdopodobnie wtedy wyofał się z życia zawodowego w Londynie i przeniósł się do Stratfordu. Sprawiło to, że ów dramat często jest traktowany przez krytyków jako utwór pożegnalny, a nawet pewnego rodzaju artystyczny testament. Tworząc “ Burzę" przypuszczalnie  na przełomie 1610 i 1611 roku, Shakespeare miał 47 lat, jego główny bohater – Prospero prawie tyle samo – to dość istotny szczegół w kontekście interpretacji całości. Prospero łamie w finale różdżkę i topi księgi, Shakespeare odchodzi nie pozostawiając po sobie ani jednego rękopisu. Ale może nieco więcej o fabule. Jest ona bardzo prosta do streszczenia (uwaga, zdradzam prawie całość). Prospero, prawowity książę Mediolanu, pozbawiony tronu przez swego brata Antonia wspomaganego przez Alonsa

„The Crown. Oficjalny przewodnik po serialu” (Tom 2) Robert Lacey

Wydawnictwo: Wydawnictwo Kobiece data wydania: 12 listopada 2020 r. tytuł oryginału:  The Crown: The Official Companion, Volume 2: Political Scandal, Personal Struggle, and the Years that Defined Elizabeth II tłumacznie:  Edyta Świerczyńska oprawa: twarda liczba stron: 312 Robert Lacey jest autorem wielu bestsellerowych biografii, w tym Henry'ego Forda, Eileen Ford i królowej Elżbiety II, a także kilku innych popularnych dzieł historycznych. Największą jednak sławę przyniosła mu ostatnio praca historyka w dramacie „The Crown”. „The Crown” to serial historyczny o zwyczajnej kobiecie, która przyszła na świat w niezwykłych okolicznościach. Późniejsze okoliczności jednakże sprawiły, że ta niespełna 26-letnia kobieta została brytyjską królową. 21 kwietnia Elżbieta II skończy 95 lat, a 6 lutego minęło 69 lat jej panowania. „The Crown” nie jest serialem dokumentalnym ani dokumentem fabularyzowanym. Wszystkie scenariusze, kostiumy, scenografia i plenery, jak i kreacje aktorów. opierają się

"Sonety" William Shakespeare

Wydawnictwo a5 wydanie: 09/2012 przekład: Stanisław Barańczak oprawa: twarda format:  148 mm x 210 mm liczba stron: 216 "Sonety" w biografii twórczej Szekspira są epizodem bardzo tajemniczym. Od momentu ich wydania, czyli od roku 1609 budzą kontrowersje i spory krytyków. Powstała masa książek i rozpraw poświęconych owemu dziełu. I do dziś nie wiadomo wszystkiego, możemy się jedynie domyślać tudzież czynić nadinterpretacje. Zagadek i pytań jest wiele. Szekspir 154 utworów nie opatrzył datą, nie wiemy więc kiedy powstały i w jakich okolicznościach. Kolejna sprawa to dedykacja - tajemnicze Mr. W. H. poróżniło szekspirologów (gdzie Barańczak niektórych nazywa pseudo-szekspirologami), ponieważ tożsamość pana W.H. nie jest rzeczą konieczną dla zrozumienia " Sonetów ". Wśród tych wszystkich zagadek jest jednak garstka faktów niebudzących żadnych wątpliwości. Po pierwsze kompozycja cyklu. Badacze i czytelnicy są zgodni, że całość rozpada się na dwie