Wydawnictwo: Czarna Owca data wydania: 14 sierpnia 2013 tłumaczenie: Dariusz Ćwiklak tytuł oryginału: Full Catastrophe Living oprawa: broszurowa liczba stron: 592 W filmie Nikosa Kazantzakisa "Grek Zorba" pojawia się pewien dialog. Młody towarzysz Zorby pyta go w pewnej chwili: "Zorba byłeś kiedyś żonaty?". Na to Zorba odpowiada: "A czyż nie jestem mężczyzną? Oczywiście, że byłem żonaty. Żona, dom, dzieci, wszystko... pełna katastrofa". I to wcale nie było narzekanie, że małżeństwo i dzieci to katastrofa. Zorba w tej odpowiedzi zawarł szacunek dla bogactwa życia i nieuchronności wszystkich jego dylematów, żalów, tragedii i ironii. "Tańczy" w wichrze pełnej katastrofy, celebruje życie, śmieje się z siebie, nawet w obliczu osobistego upadku i porażki. Dzięki temu nigdy nie jest zbyt długo przybity, nie pokona go ani świat, ani jego własna bezmyślność. Dla niego zmierzenie się z pełną katastrofą oznacza odnalezienie
"Amor librorum sive amor artis" - Umiłowanie ksiąg, czyli umiłowanie sztuki. [W. Łysiak]