Przejdź do głównej zawartości

"Boski Wiatr. Japońskie Formacje Kamikaze w II Wojnie Światowej" Rikihei Inoguchi, Tadashi Nakajima, Roger Pineau


Książkę dostałam od Oficyny Wydawniczej Finna za co bardzo dziękuję. 

miejsce i rok wydania: Gdańsk 2009
ilość stron: 270
wymiary: 145 x 205 mm
rodzaj oprawy: miękka
ISBN: 978-83-89929-42-6

Szczerze, to w sumie nie wiem, co o niej napisać. Formacje kamikaze do dziś  wzbudzają kontrowersje. Dlatego zacznę od autorów. Rikihei Inoguchi, Tadashi Nakajima to absolwenci Japońskiej Akademii Marynarki Wojennej, jeden był oficerem personalnym, drugi - operacyjnym przy admirale Ohnishi (twórcy koncepcji kamikaze).  Roger Pineau to oficer Marynarki Wojennej USA, znawca języka japońskiego i Japończyków oraz doświadczony strateg  taktyki morskiej. To pozwoliło mu być współautorem tej pozycji.

"Boski Wiatr..." to  zapis wspomnień Inoguchi i Nakajima, którzy byli najbliżej pilotów i  zarazem świadectwo śmierci tych młodych ludzi. 

Przysłowie japońskie mówi: "Czymże jest życie wobec obowiązku - puchem jedynie".  Skąd zrodziła się myśl o kamikaze?  To dość złożone zjawisko. W XIII wieku, kiedy Cesarstwu Japońskiemu zagrażała wielka flota Mongołów, potężny tajfun zniszczył i rozproszył nieprzyjaciela. Od tej pory Japończycy za zbawcę Cesarstwa uważali Kamikaze - Boski Wiatr. Poza tym Japończyk wychowywany jest w poczuciu, że obowiązek jest wartością nadrzędną i należy go wypełnić za wszelką cenę - nawet kosztem własnego życia. Dlatego nie przeraża  ich śmierć. Honor i lojalności to następne wartość, które są wpajane dzieciom.  

Umysłowość zachodnia zawsze musi widzieć choćby cień nadziei na przetrwanie  - uczucie, że mimo śmierci innych, ty jakimś cudem zdołasz przeżyć. Umysłowość wschodnia nie zna nadziei, wierzą oni święcie, że swoje życie składają w ofierze i są dumni z tego, że zostali wybrani. Dla nich wielkim honorem jest możliwość oddania życia w imię wspaniałych i szczytnych wartości. Dlatego ludzie zachodu nigdy nie zrozumieją fenomenu kamikaze. Fenomenu? Czy tragedii? Sama już nie wiem. Amerykanie stając na lotniskowcu, w który uderzał samolot z pilotem nie mogli zrozumieć jego determinacji, ale byli pełni podziwu dla odwagi.  

Mnie nurtują inne pytania. O czym myśleli, ci modzi chłopcy przed zaśnięciem, kiedy musieli podjąć decyzje o  zgłoszeniu się do formacji kamikaze? O czy myśleli udając  się w swój ostatni lot? Czy myśleli zgodnie z nauką Konfucjusza, że "człowiek  musi żyć tak, aby być zawsze gotowym na śmierć? Czy raczej pokazywał im się obraz domu, bliskich? Bo przecież każdy z nich miał rodziców, rodzeństwo, może dziewczynę? 

Najbardziej podobała mi się (wstrząsnęła mną)  końcówka książki, gdzie są zamieszczone pożegnalne listy do domu  tych  młodych chłopców. Co pisali, wiedząc, że rano udadzą się w swój ostatni lot? 

"Boski Wiatr..." nie czyta się lekko. Jest tu dużo faktów historycznych, liczb, dat, chociaż język i styl są dość przejrzyste. Dodatkowo treści uzupełniają tabele statystyczne, które pokazują straty Japończyków i Amerykanów oraz fotografie. Ale ważniejsze jest to, że pozostaje po niej refleksja nad sensem życia i śmiercią. Polecam!

"Jak śnieżny kwiat wiśni
O wiosennej porze 
Opadniemy 
Nieskalani i promienni"

Komentarze

  1. Dla pasjonatów historii, pozycja obowiązkowa:)). Pozdrawiam!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Kultura japońska mnie zadziwia i fascynuje, może właśnie przez to poczucie obowiązku, odwagę i honor. Chyba się za to zabiorę, prędzej, czy później:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ojojoj, Japonia, militarnie - może być ciekawie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Co za zbieg okoliczności, że trafiam tu akurat dzisiaj, po opublikowaniu wpisu na podobny temat... Jednak z całym szacunkiem dla nieznanych mi Czytelników - zawsze dziwią mnie tak lekkie komentarze w odpowiedzi na posty o treści nawiązującej do prawdziwych ludzkich dramatów.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

"Burza" William Shakespeare

Wydawnictwo: W.A.B. premiera: 07.11.2012 tytuł oryginału: The Tempest przekład: Piotr Kamiński oprawa: twarda z obwolutą " Burza " jest ostatnią w pełni samodzielną sztuką Shakespeare'a, który prawdopodobnie wtedy wyofał się z życia zawodowego w Londynie i przeniósł się do Stratfordu. Sprawiło to, że ów dramat często jest traktowany przez krytyków jako utwór pożegnalny, a nawet pewnego rodzaju artystyczny testament. Tworząc “ Burzę" przypuszczalnie  na przełomie 1610 i 1611 roku, Shakespeare miał 47 lat, jego główny bohater – Prospero prawie tyle samo – to dość istotny szczegół w kontekście interpretacji całości. Prospero łamie w finale różdżkę i topi księgi, Shakespeare odchodzi nie pozostawiając po sobie ani jednego rękopisu. Ale może nieco więcej o fabule. Jest ona bardzo prosta do streszczenia (uwaga, zdradzam prawie całość). Prospero, prawowity książę Mediolanu, pozbawiony tronu przez swego brata Antonia wspomaganego przez Alonsa

„The Crown. Oficjalny przewodnik po serialu” (Tom 2) Robert Lacey

Wydawnictwo: Wydawnictwo Kobiece data wydania: 12 listopada 2020 r. tytuł oryginału:  The Crown: The Official Companion, Volume 2: Political Scandal, Personal Struggle, and the Years that Defined Elizabeth II tłumacznie:  Edyta Świerczyńska oprawa: twarda liczba stron: 312 Robert Lacey jest autorem wielu bestsellerowych biografii, w tym Henry'ego Forda, Eileen Ford i królowej Elżbiety II, a także kilku innych popularnych dzieł historycznych. Największą jednak sławę przyniosła mu ostatnio praca historyka w dramacie „The Crown”. „The Crown” to serial historyczny o zwyczajnej kobiecie, która przyszła na świat w niezwykłych okolicznościach. Późniejsze okoliczności jednakże sprawiły, że ta niespełna 26-letnia kobieta została brytyjską królową. 21 kwietnia Elżbieta II skończy 95 lat, a 6 lutego minęło 69 lat jej panowania. „The Crown” nie jest serialem dokumentalnym ani dokumentem fabularyzowanym. Wszystkie scenariusze, kostiumy, scenografia i plenery, jak i kreacje aktorów. opierają się

"Sonety" William Shakespeare

Wydawnictwo a5 wydanie: 09/2012 przekład: Stanisław Barańczak oprawa: twarda format:  148 mm x 210 mm liczba stron: 216 "Sonety" w biografii twórczej Szekspira są epizodem bardzo tajemniczym. Od momentu ich wydania, czyli od roku 1609 budzą kontrowersje i spory krytyków. Powstała masa książek i rozpraw poświęconych owemu dziełu. I do dziś nie wiadomo wszystkiego, możemy się jedynie domyślać tudzież czynić nadinterpretacje. Zagadek i pytań jest wiele. Szekspir 154 utworów nie opatrzył datą, nie wiemy więc kiedy powstały i w jakich okolicznościach. Kolejna sprawa to dedykacja - tajemnicze Mr. W. H. poróżniło szekspirologów (gdzie Barańczak niektórych nazywa pseudo-szekspirologami), ponieważ tożsamość pana W.H. nie jest rzeczą konieczną dla zrozumienia " Sonetów ". Wśród tych wszystkich zagadek jest jednak garstka faktów niebudzących żadnych wątpliwości. Po pierwsze kompozycja cyklu. Badacze i czytelnicy są zgodni, że całość rozpada się na dwie